I live and die....
KAŻDY NOWY GRACZ MUSI ZAPOZNAĆ SIĘ Z " INFORMACJE OGÓLNE " Z POWAŻANIEM ADMINISTRACJA :)
Dalsza część potoku z gór. Tutaj jest już szeroka, ale niezbyt głęboka.
_
Przyszła spokojnym krokiem i gdy już doszła do brzegu nachyliła się i napiła wody z rzeki. Po chwili odwróciła się i wypatrywała Suriela.
Offline
Przyszedł spokojnym krokiem trochę za Atheną i gdy również doszedł do brzegu nachylił się i również napił się wody z rzeki, zamachał lekko ogonem.
Offline
Popatrzyła na księżyc
-... zdążacie do Raju?- spytała ni stąd ni zowąd przenosząc wzrok na Suriela
Ruszyła dwa kroki do przodu, teraz brodziła w rzece przednimi łapami.
Offline
Spojrzał na Athenę.
- Chodzi Ci o tą legendę?
Zapytał.
- Jeśli tak to traktujemy to jako legendę nie wiemy czy takie coś jak " Raj " naprawdę istnieje.
Powiedział spokojnie.
Offline
Odwróciła się gwałtownie w stronę wilka
-Jak możesz tak mówić?- prawie warknęła -Raj istnieje! Bo jak myślisz, czemu tyle wilków zebrało się w okolicy?- zbliżyła się do Suriela z lekko najeżoną sierścią
Offline
- Nie wiem, nie mam pojęcia.
Powiedział spokojnie.
- Nie chciałem Cię w żaden sposób urazić a jeśli to zrobiłem to bardzo przepraszam.
Offline
Odwróciła się gwałtownie uderzając Suriela ogonem. Zamoczyła pysk po raz kolejny w rzecze, napiła się.
-Legend jest wiele ale jedna prawda- powiedziała cicho, jeszcze z pyskiem nad wodą, pod chwili spojrzała na księżyc
Offline
- Jak uważasz.
Powiedział spokojnie.
- Ja się na tym zbytnio nie skupiam nie myślę o tym.
Położył się koło rzeki.
Offline
Popatrzyła na Suriela, a przez jej głowę przeleciała psotna myśl. Skoczyła na wodę praktycznie tuż obok niego ochlapując go przy tym. Roześmiała się wesoło i machnęła parę razy ogonem.
Offline
Wstał i potrząsł się jak to robią wilki gdy są mokre. Spojrzał na Athenę i uśmiechnął się. Wskoczył do wody obok Atheny by ją ochlapać.
Offline
Odskoczyła na kawałek śmiejąc się wesoło.
-Co ty robisz?- spytała wesoło otrzepując się z kropelek wody
Offline
- Ochlapuje Cię.
Uśmiechnął się do Atheny i machnął parę razy ogonem w lewo i w prawo.
Offline
-Ale po co?- przechyliła łeb w lewą stronę i obróciła się wokół własnej osi
Woda była dla niej miła, chociaż zimna, to jednak mila.
Offline
- Dla zabawy.
Uśmiechnął się i jedną łapką ochlapał Athenę wodą.
- Dla zabawy.
Powtórzył i ponownie się uśmiechnął.
Offline
Odbiegła kawałek i się ponownie otrzepała
-Spróbuj mnie złapać!- roześmiała się i najeżyła niczym mały wilczek do zabawy
Offline