I live and die....
KAŻDY NOWY GRACZ MUSI ZAPOZNAĆ SIĘ Z " INFORMACJE OGÓLNE " Z POWAŻANIEM ADMINISTRACJA :)
Skulił się i wciąż śpi spokojnie o niczym nie śniąc na otwartym terenie. Pomachał ogonem na prawo i lewo.
Offline
Słyszała każdy najmniejszy szmer wokół siebie, jednak nie przeszkadzało to jej w śnie i czuwaniu. Czula bowiem tylko obok siebie zapach Suriela, żadnych innych.
Offline
Obudził się i otworzył oczy, ziewnął lekko i rozejrzał się, wzrok zatrzymał na Athenie, uśmiechnął się.
Offline
Widocznie albo źle czuwała, albo dobrze spala, gdyż w ogóle nie zareagowała na obudzenie się Suriela.
Offline
Wstał i przeciągnął się, podszedł do rzeki i napił się z niej wody. Po napiciu się spojrzał na niebo i tak na nie patrzy.
Offline
Po jakimś czasie otworzyła oczy i podniosła łeb. Ziewnęła szeroko i rozejrzała się po okolicy jeszcze sennym wzrokiem.
Offline
Spojrzał na Athenę i uśmiechnął się.
- Jak się spało?
Zapytał i podszedł powoli do Atheny.
Offline
Uśmiechnęła się delikatnie
-Doskonale mi się spało- podniosła się i przeciągnęła się
-Wydaje mi się, że chyba aż za dobrze-
Offline
- Mhm, to dobrze.
Uśmiechnął się.
- Idziemy gdzieś indziej?
Zapytał i uśmiechnął się do Atheny i pomachał ogonem.
Offline
Podeszła do rzeki i napiła się z niej, spojrzała na Suriela
-A gdzie chciałbyś iść?- uśmiechnęła się podchodząc do niego
Offline
- Nie mam pojęcia gdzie chciałbym iść, może ty wiesz gdzie chcesz iść?
Zapytał i uśmiechnął się do Atheny.
Offline
-Ale ja nie wiem gdzie chciałabym iść, wszędzie mi odpowiada- roześmiała się wesoło machając lekko ogonem
Offline
- Możemy pójść gdzie tylko chcesz.
Uśmiechnął się i pomachał ogonem.
- Gdzie tylko chcesz.
Powtórzył z uśmiechem.
Offline
-Ale ja nie wiem gdzie chcę!- pokręciła łbem i się odwróciła
-Ty prowadź, alfo powietrza- uśmiecha się wesoło
Offline